Witam wszystkich :)
Pośpiesznie nadrabiam mój tutejszy brak postów :)
Parę "reprymend" otrzymałam :) I postanawiam się poprawić :)
Obiecuję :)
Ale mam dosyć dobre wytłumaczenie tak myślę przynajmniej :)
Otóż ostatnie dni ( oprócz "ciężkiej" pracy :)) upłynęły Mi tak :
Czyli dosyć przyjemnie .. :)
Wybaczycie? :)
Miesiąc czerwiec jest dla Mnie zawsze wyjątkowym miesiącem :)
Zawsze bardzo go lubiłam.. najbardziej chyba za pogodę :) Choć w tym roku pogoda swoje a czerwiec swoje :) hehe
Wczoraj jadąc na Pocztę, a właściwie wracając z niej nie mogłam wysiąść z auta :) Tak lało:) Deszcz z gradem oberwanie chmury takie że hoho :)
Po za tym jakby nie patrzeć..
I nie zwracając uwagi na inne okazje :)
Jest to tym bardziej " wyjątkowy" miesiąc - bo minął właśnie rok.. Odkąd zaczął działać sklep :)
Tak więc mamy roczek :)
Pierwszy rok za Nami :)
I choć czasem było trudno czasem źle :) I że nie wszystko szło po Mojej myśli.. To cieszę się, że "istniejemy" i mamy się " dosyć dobrze"
A perypetie mieliśmy różne różniaste :)
Część z Was być może pamięta pierwszą wersję sklepu :)
Które wyglądała mniej więcej tak:
Przyznam szczerze bardzo ciężko było Mi się z Nią rozstać.. Ale niestety czasami pewne rzeczy nie są zależne od Nas.. O ile dobrze pamiętam stronka w tym wydaniu funkcjonowała jakieś 3 może 4 miesiące..
A teraz jest taka jaką widzicie na co dzień :)
+ moje "wydziwianie" i jakieś zmiany :)
.....
Jak dziś pamiętam i bardzo mile wspominam.. pierwszą sprzedaż :)
Już nie pamiętam jak nazywała się klientka :) i Skąd była :)
Ale produkt pamiętam jak nic :)
Były to spodenki krótkie różowe bądź brzoskwiniowe - coś w ten deseń :)
Pamiętam moją radość i to jak skakałam jak oszalała :) Co na mniej jakbym milion w totka wygrała :) Ach co to było za wspaniałe uczucie :)
Wtedy pomyślałam-ach może się uda :) No i udo się udało
(przynajmniej - jak na razie i mam nadzieję że jak najdłużej :))
Oczywiście dzięki Wam :)
Wiadomo pierwsze tygodnie i miesiące są najtrudniejsze :)
Tym bardziej że jak pisałam sporo było perypetii i przebojów :)
Pamiętam codzienne liczenie i sprawdzanie statystyk.. oraz czasami udolne, a czasami nie udolne - próby rozreklamowania sklepu..
I te myśli.. Przecież internet jest tak wielki i nieskończony.. a Nasz sklepik przy tym wszystkim taki mały :) To jak to będzie.. Jak "oni" Nas znajdą.. :)
.....
Ostatnio "czerwcowo" dużo u Mnie takich przemyśleń :)
Pewnie trochę nudnych..
Choć mam nadzieję, że aż tak strasznie to nie zanudzam :) Bo chciałabym jeszcze w przyszłości parę "wspominkowych" postów umieścić :)
.....
Póki co to częstujcie się :
Lub jak kto woli:
Oczywiście wszystko w obowiązkowym fioletowym kolorze :)
I dziękuje Wam wszystkim
każdemu razem i wszystkim z osobna :)
Bo gdyby nie Wy :) Nie było by ..wszystkiego co loompexowe i fioletowe :)
A i przypominam o konkursie który trwa tylko jeszcze dwa dni :)
i zapraszam na następne które już niebawem :)
No i zapraszam na zakupy i zwiedzanie :)
Przepyszny tort:)
OdpowiedzUsuńA teraz kupuje tak dużo osób, że jak pojawia się wreszcie coś w malutkim rozmiarze to szybko znika i jak ja wydam mój wygrany bon?? :(
OdpowiedzUsuńtrzeba mieć refleks :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy to klikam kup od razu jak ciuszek się pojawia i nagle okazuje się że już go nie ma, w ciągu 10 sekund 20 osób wciska kup a to już fajne nie jest, mimo wszystko powinno zostać to jakoś usprawnione tym bardziej że klientów jest coraz więcej, w innych sklepach internetowym nie ma to miejsca i można sobie spokojnie coś zakupić, a nie czatować cały dzień i klikać jak szaleni 5 tysięcy zamówień zamiast jednego porządnego :D
UsuńDroga Dillerko Czekolady tak owszem możemy to usprawnić podnosząc ceny ..Wtedy klientów będzie zdecydowanie mniej . Tylko pytanie czy to jest fajne wyjście??? Najwidoczniej inne sklepy nie mają "takiego obłożenia" klientami .. po za tym nie sprzedają pojedynczych sztuk tylko mają w zapasie np 10 czy 20 sztuk w tym samym rozmiarze. Co do ilości zamówień - nikt nikomu nie broni kupować raz a porządnie ..Ale przecież nie zabronimy klientkom składać zamówień?? Nie rozumiem takich komentarzy.. My chcemy iść jak najbardziej klientkom na rękę, a wychodzi na to że chyba nie bardzo idziemy..
Usuń